Jeśli chodzi o nasze nawyki żywieniowe – Święta Bożego Narodzenia mogą okazać się najbardziej katastrofalnym czasem w roku. Świąteczne ciasteczka wzywają do spożycia, a sznycle z indyka w sosie żurawinowym służą jako bodźce do obżarstwa. Często w tym okresie ulegamy pokusom, a efektem tego jest oczywiście przyrost masy ciała. Ale przy odrobinie silnej woli, można się im nie dać. Pierwszą rzeczą do zapamiętania jest 40-40-20 zasada: 40% chudego białka, 40% węglowodanów złożonych, 20% tłuszczu. Zasada ta pomoże każdemu dokonać wyboru zdrowej żywności w morzu mniej zdrowej. Indyk bez skóry, ziemniaki bez sosu i warzywa bez masła – to jest opcja w tej podstawowej zasadzie. Poprzez usunięcie niektórych opcji ze swojego świątecznego menu można pilnować swojej wagi. Cukier i alkohol są to kolejne rzeczy, których lepiej uniknąć, gdyż są to również znane przyczyny nadwagi. Trzeba też kontrolować, jak często się je. Wielu ekspertów twierdzi, że częstsze jedzenie prowadzi do lepszej przemiany materii, to klucz do osiągnięcia utraty tłuszczu nawet przez święta.