Wakacje to czas, kiedy przypominamy sobie o diecie. Po pierwsze dlatego, że bardziej skąpe stroje pokazują to, co zazwyczaj udaje nam się ukryć pod swetrem (czyli oponki i fałdki). Po drugie dlatego, że w wakacje mamy zazwyczaj więcej czasu, a czas relaksu to czas rozmyślań i automatycznie pewnych postanowień na przyszłość. No i to właśnie latem łatwiej zmobilizować się do aktywności fizycznej, bo dobra pogoda zachęca do ruchu na świeżym powietrzu. I tak, warto to wykorzystać. Poza tym latem mamy dostęp do większej ilości świeżych owoców i warzyw i grzech z tego nie korzystać. Zmieńmy swoja dietę na taką, która pozwoli nam wykorzystywać aktualnie dostępne warzywa i owoce. Jeśli jest czas na pomidory – zajadajmy się nimi. A jeśli zaczęły dojrzewać maliny: uczyńmy z nich nasz główny deser. Wakacyjna dieta to może być dieta-marzenie. Ważne tylko, by na deklaracjach się nie skończyło. Trzeba pamiętać o trzech ważnych elementach zdrowego życia: ruch, dieta i relaks. Na to wszystko latem możemy sobie pozwolić, więc nie zmarnujmy tego.